Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:44, 05 Grudzień 2010 Temat postu: Piszemy historyjkę! |
|
Każdy kopiuje historyjkę dopisuje po jednym zdaniu.
Jestem Pisarz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:25, 05 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
i lubię małe dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:04, 05 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PRM
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:22:28, 06 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:03, 06 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:00, 06 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:01:41, 07 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. CHciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:41:00, 07 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PRM
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:59:30, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:21, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:46, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:38, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:03:25, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PRM
Moderator
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:44, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:16, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:20:36, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. Stwierdził, że obroża jest za ciasna, założyłem mu inną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:36, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. Stwierdził, że obroża jest za ciasna, założyłem mu inną. Taką z żyletkami, kolcami i mini sztyletami po wewnętrznej stronie; chyba mu się polepszyło, bo nagle przestał sapać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:42, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. Stwierdził, że obroża jest za ciasna, założyłem mu inną. Taką z żyletkami, kolcami i mini sztyletami po wewnętrznej stronie; chyba mu się polepszyło, bo nagle przestał sapać. Rozebrałem go, ale nic do mnie nie mówił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzla
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:30, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. Stwierdził, że obroża jest za ciasna, założyłem mu inną. Taką z żyletkami, kolcami i mini sztyletami po wewnętrznej stronie; chyba mu się polepszyło, bo nagle przestał sapać. Rozebrałem go, ale nic do mnie nie mówił. Nawet nie mrugał i nie oddychał, ale to chyba dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joasia
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:51, 08 Grudzień 2010 Temat postu: |
|
Jestem Pisarz... i lubię małe dzieci. Mam czwórkę dzieci. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwy i samotny. Mąż odszedł ode mnie po narodzinach Papusakufuziuji. Od tego czasu muszę sam zaspokajać swoje potrzeby. Chciałbym znaleźć sobie nową żonę, ale żadna mnie nie chce dlatego, że nie potrafię zawiązać sznurówek na kokardkę. Dzisiaj spotkałem pewnego pana... Bardzo mi się spodobał, od razu poczułem, że jest między nami chemia. Po chwili przyszedł jego kolega. Był jeszcze bardziej sexi od tamtego, nie mogłem się zdecydować, za którego się zabrać. W końcu padło na jago kolegę, bo był młodszy. Założyłem mu obrożę i skierowaliśmy się w stronę ciemnego tunelu. Ildefons (bo tak właśnie nazywał się ten nieszczęśnik) zaczął wydawać dziwne odgłosy, nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. Stwierdził, że obroża jest za ciasna, założyłem mu inną. Taką z żyletkami, kolcami i mini sztyletami po wewnętrznej stronie; chyba mu się polepszyło, bo nagle przestał sapać. Rozebrałem go, ale nic do mnie nie mówił. Nawet nie mrugał i nie oddychał, ale to chyba dobrze? Bawiłem się z nim 6 dni ale jego zapach coraz bardziej mnie odpychał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|